niedziela, 13 października 2013

Tym się maluję! + o herbacie.

Hej wszystkim!
Chyba niestety notka będzie raz w tygodniu bo albo nie mam weny do pisania albo nie mam czasu.
Zbierałam się trochę by napisać wam o kosmetykach jakich używam. O dziwo mój blog na początku nie miał być aż tak kosmetyczny, ale jakoś tak złożyło się, że jest zupełnie inaczej.

Nareszcie udało mi się zdobyć zaparzacz z sitkiem(kupiony przez mojego ojca).
W tym tygodniu trochę chorowałam(najgorsza była środa ) i zaopatrzyłam się w nowe herbatki. Powiem wam, że herbaty z herbaciarni w porównaniu z tymi supermarketowymi to niebo a ziemia. Wolę dołożyć tą dychę bo taka mniej więcej jest przebitka by mieć pewność, że produkt jest świeży
Ostatnimi czasy na kanale Czajnikowy obejrzałam film





Wszystko pięknie ładnie, ale zwróccie uwagę na sprawdzenie liści przez prowadzącego. Po jakimś czasie rzeczywiście ja postanowiłam to ocenić i efekt był mniej wiecej ten sam.
Tutaj moja zielona herbata kupiona w sklepie ,,Na Łyczek".



Na zdjęciu jest parzona 2 raz a jak widzicie ma bardzo intesywny kolor.

Miało być o kosmetykach, zatem wracam do tematu.

Kosmetyki do maskowania niedoskonałości mojej cery:


Od lewej:
Krem BB od Eveline(niestety po jakimś czasie leci z niego woda).
korektor eveline art-scenic rozświetlający(używam go często jako cień bo fajnie rozświetla oko)
korektor od miss sporty
podkład Rimmel Match Perfection 010
puder Rimmel Stay Matte(najjaśniejszy)
puder Eveline (najjaśniejszy)
Puder + Podkład od Rimella wytrzymały całą moją studniówkę - bardzo je polecam :)

Cienie do powiek:
Zacznę od góry:
my Secret - Smoky Rock
Essence - ballerina backstage - mój ukochany w musie(kiedyś miałam w kolorze nude i zużyłam go strasznie szybko bo zakochałam się, ale nie mogłam go już nigdzie znaleźć :(  )
Rimmel
Wszystko po 5.99



Tusz od Eveline - Big Volume Lash - mój ulubiony jednak będe musiała kupić jakiś nowy ponieważ ten już lekko przysycha.
+
Najtańsza zalotka z pepco(ok.5zł)



Moja kolekcja kredek do oczu:
Od lewej:
mix z essence,
kredka z chinskiej hurtowni
essence
wszystko po 2.99
essence do robienia gwiazdek
mix z my secret
essence eyeliner
essence
mix z essence
targowy mix
kredka z chińskiej hurtowni
essence mix
kredka z chińskiej hurtowni
essence eyeliner w żelu + pędzel do kresek





Kosmetyki do ust:
Od lewej:
Bielenda - ,,Zmysłowa wiśnia" - kupiona przez przypadek z powodu promocji. Zakochałam się w niej i uwielbiam ją za zapach i smak.
Ziaja - balsam do ust kokosowy.
Bell - air flow.
Szminka od rimmela Lasting Finish zaprojektowana przez Kate Moss nr 10
Tint od  Bell
Błyszczyk nude od Essence
Masło do ust od Nivea(ładnie pachnie ale nie jest smaczne :D)




















A Wy ? Znacie te kosmetyki? Jakich wy używacie?






sobota, 5 października 2013

Efekty olejowania + studia

Hej wszystkim!
Z góry przepraszam za nieobecność.
Co u mnie?
Dużo, naprawdę dużo działo się w przeciągu ostatnich dni. Zostałam starościną i w związku z tym miałam trochę obowiązków.
Chciałabym przedstawić wam obiecany efekt olejowania.
Użyłam oleju 6 razy(im bliżej studia tym niestety mniej czasu).
Zauważyłam mniejsze wypadanie włosów, zrobiły się one gęstniejsze oraz wystąpiły baby hair.
Zresztą porównajcie sami/same:













Moje włosy teraz:



















Wcześniejsze foto:





















Z lampą teraz:



















Z lampą wcześniej:



















Z czym łączyłam olej i jak go stosowałam?

25.09.2013
olejowanie : godzina
mycie : Pinio malina + odżywka loreal
26.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30 min
mycie: Loreal zielony
27.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30min
mycie: herbal care - pokrzywa
28.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30min
mycie : loreal różowy
29.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30min
mycie: herbal care - rumianek
2.10.2013
olejowanie: ok. 2 godz i 30 min
mycie: pinio malina

Nakładałam olej na suche włosy, nakładałam na głowę worek foliowy dodatkowo miałam jeszcze chustkę.
Gdy upłynął czas i zabierałam się za mycie głowy ( 2 razy nakładałam szampon i co za tym idzie dwukrotnie go spłukiwałam).
Zauważyłam dużo mniejsze wypadanie w włosów, równolegle zachęciłam moją mamę do olejowania ze mną i ona również jest pod dużym wrażeniem.
Po takiej kuracji oleju zostało mi pół opakowania, jednakże jeśli codziennie go używałam to moje włosy z dnia na dzień mniej go potrzebowały.
W najbliższym czasie postaram się ogarnąć te studia i napisać dla was porządną notkę. Nie miałam za bardzo do tego głowy by zastanawiać się nad tym ale nie chciałabym zrezygnować z blogowania.

Macie pytania?
Piszcie pod postem.