niedziela, 29 marca 2015

Pudełko panny Pauliny + książkowe pogaduchy

 Hej!
Dzisiejszym bohaterem notki zostało pudełko Pauliny, które dosusza się z kolejnej warstwy lakieru na balkonie. . Dostałam je do zrobienia w tym samym czasie, co poprzednie pudełeczko, ale kuferek był sprawą priorytetową, ponieważ był na prezent i "goniły mnie terminy". Czy było warto tyle czekać? Sami oceńcie ;)










Pudełko było zalane w środku(niegrzeczna Paulino!) - zaplotłam z papierowej wikliny podstawkę.
Całość pudełka jest pomalowana na biało, zalakierowana. Na górze jest baletnica - z papieru ryżowego, dodałam trochę brokatu na jej kieckę.






Niektórzy nie wierzą, że to ja robię te wszystkie różności... Tu macie wygrzebaną z cyfrówki fotkę zrobioną przez Ojca(lubi mi czasami przeszkadzać :D ).





Nie ma to jak skończyć książkę o katastrofie lotniczej, a zobaczyć później wiadomościach, że samolot zderzył się z górami za sprawą zastępcy pilota, który zdaniem  tych wszystkich osób analizujących niedługo miał stracić wzrok i cierpiał na głęboką depresję. 
Jeśli mówimy o katastrofie lotniczej to mam na myśli książkę "Troje". Chciałam trochę odskoczyć od typowych romansów paranormalnych i przeczytać dobry thriller/kryminał. Teraz chcę wrócić do starych nawyków, chociaż książka mi się podobała to zdecydowanie zginęło w niej zbyt dużo osób.. 







Mój stosik z biblioteczki, nie ma na nim "Zaczekaj na mnie"- które przeczytałam w połowie(jutro pewnie skończę).
"Troje" to 21 książka przeczytana w tym roku. Pędzę jak burza! :D





Udaję mi się być w miarę systematyczną w pisaniu notek, dlatego postanowiłam zrobić 2 wyzwania w kwietniu.. W zasadzie jedno z nich będzie się ciągnęło przez kolejne 3 miesiące - mianowicie 100happydays, to krótsze - o ile się sprawdzi to liczenie przeczytanych stron w danym miesiącu. Zobaczymy jak mi się to uda, pewnie po świętach zaniedbam czytanie ponieważ zaczyna się okres kolosów, które chciałabym zaliczyć na pozytywną ocenę(ten semestr jest okropny!).

Jeśli chodzi o to co dzieję się u mnie, to czytam czytam i jeszcze raz czytam. Chodzę na uczelnię, a w piątek udało mi się ruszyć moje 4litery i wyjechać na wycieczkę rowerową. Niestety na drugi dzień nie było takiej ładnej pogody i od dwóch dni siedzę w domu i nadrabiam książkowe zaległości. Dzisiaj posprzątałam trochę w notatkach, na szczęście to lekkie przeziębienie delikatnie ode mnie ucieka.. Chciałabym już tą piękną pogodę, żebym mogła pojechać rowerem w jakieś odludne miejsce i czytać na świeżym powietrzu.

Nie mogę się doczekać wyjścia ze znajomymi 9 kwietnia, ponieważ nareszcie pójdziemy potańczyć!
Brakowało mi tego, a nie dało się niestety po samej sesji niczego zorganizować. Z wyjątkiem jednego wyjścia przed ostatnim egzaminem.

Mam wrażenie, że znowu uciekam przed myślami - w świat książek. Zrobił się ze mnie delikatny mol książkowy i weekendowy Hikikomori :P.

Podobno całkiem nieźle się wypowiadam, więc postaram się pewnego dnia na nieco dłuższą notkę w której poruszę wybrany przez siebie temat...

To na tyle, nie przedłużając tej notki..

Buziaki! 





sobota, 21 marca 2015

Zakupy i przegląd zdjęć ;)


Hej kochani! ;)
Przedstawiam wam misz-masz zdjęciowy, na sam początek książki. Mama dostała od wwf-u zakładkę, której z chęcią używam ;)
Ogólnie tydzień mija mi na robieniu projektów na studia oraz czytaniu książek z małymi zakupami i wyjściem ze znajomymi, dodatkowo w piątek był dzień otwarty na moim uniwersytecie ;)





Ostatnie polowania z biblioteki ;)
Jestem w połowie "Zapomniane"
Wzięłam jeszcze sagę "Szeptem" ale przez moją nieuwagę (wydawało mi się, że to trylogia) okazało się w domu, że mam tomy: 1,3 i 4 :D





Wczorajsza wyżerka ze znajomymi i bilardzik ;)







 Dzisiejsze zakupy:

Trampki z AUCHAN

Koszulka z kotełem


Słuchawki od SONY(moje z philipsa się zepsuły :C )





Zostawiam was z moją ulubioną piosenką Comy ;)



piątek, 13 marca 2015

Książkowe wyzwanie - cz2

Hej kochani!
Ten tydzień minął bardzo szybko oraz pracowicie, prezentuję wam kolejne książkowe zestawienie, ostatnio więcej czytam niż bawię się w decoupage, a pudełko Panny Pauliny woła "zrób mnie zrób mnie". Postaram się nim zająć i skończyć je do świąt.
Co do książek to szykują się dwie ekranizacje, "Papierowych miast" - Johna Greena oraz  2część trylogii Niezgodna.




Jeśli chcecie mnie pośledzić na instagramie,  ostatnio jest to kolejny portal społecznościowy od którego się uzależniam. klikamy tu



Pochwalę się kwiatami z okazji dnia kobiet i.. możemy zaczynać :)


Ma smutne zakończenie.


Książka której nie mogłam odłożyć na półkę bo ciągle zastanawiałam się kto podpalił szkołę. Im bardziej byłam bliska końcowi tym bardziej wszystko zaczynało się układać w całość. Pięknie ukazana miłość rodzicielska. Można dostrzec, że nie wszystko jest takie jak widzimy na pierwszy rzut oka. Czasami jeden niewielki błąd może kosztować czyjeś życie.
SPOILER: Najbardziej wzruszyło mnie zakończenie utworu, gdy matka ofiaruję swojej córce serce.

Nie ma "i żyli długo i szczęśliwie", ale jest "potem".


Napisał ktoś przed 30


Veronica Roth - urodzona w 1988 roku stworzyła trylogię Niezgodna, bardzo chętnie sięgałam po kolejne książki. Nie podobała mi się jedynie powieść "Cztery" która nawiązuję do życia Tobiasa ukochanego Beatrice Prior - ale nie zalicza się ona do trylogii jest jedynie uzupełnieniem. Ostatni tom "Wierna" był moim ulubionym z całej serii.

Evelyn jest przekonana, że Tobias należy do niej. Nie wie, że on należy tylko i wyłącznie do samego siebie.

Ma tylko jedno słowo w tytule.





Baśniarz - książka którą zarazem pokochałam i znienawidziłam. Elektryzująca, zapadająca długo w pamięć powieść autorstwa Antonii Michaelis. Bajkowy świat okazuję się dramatyczną rzeczywistością. Główna bohaterka żyje w bańce mydlanej, aż do czasu gdy odnajduję lalkę przytulankę należącą do polskiego handlarza pasmanterią.. Na początku nie udaję jej się zbliżyć do chłopaka, jednak na łamach bajki poznaję go jeszcze bardziej. W międzyczasie mieście zaczyna panować morderca, czy różanej dziewczynce uda się ocalić dziewczynkę o diamentowym sercu?
Powiem wam tyle, na sam koniec płakałam. 


- Młoda damo, czy mogę służyć chusteczką. Pani płacze.
- Och, rzeczywiście. Widzi pan, a ja myślałam, że się śmieję. Jak bardzo można się pomylić.



Typowy romans



Uwielbiam romanse paranormalne, Czytając "Pierwszy Dotyk Ognia" czułam powiązania ze Zmierzchem oraz 50 Twarzami Greya w pozytywnym sensie. Po pierwsze jest to udana mieszanka na korzyść autorki, ponieważ Vlad zyskał w moich oczach(był bardziej rozbudowaną postacią niż Edward z "Zmierchu") i stał się moim ideałem książkowym mężczyzny :) Po drugie: Przez jakiś czas miałam obrzydzenie do powieści z wampirami, zaś ta seria mnie odczarowała. Z utęsknieniem czekam na kontynuację powieści. Momentami jest zabawna, dodatkowo autorka wzbogaciła ją kilkoma wątkami erotycznymi.
Trochę naciągnęłam kategorię typowy romans, ale dla mnie jest on "typowy" ponieważ zazwyczaj zabieram się za romanse paranormalne, a nie zwykłe między dwojgiem śmiertelników.


Wszyscy jesteśmy czymś więcej niż sumą naszych grzechów.


W tytule jest imię.


Intrygująca powieść o tytułowym Lucianie, który pojawia się znikąd w życiu głównej bohaterki. Całość książki opiera się na odkrywaniu, kim on właściwie jest? Lekki romansik z nutką tajemnicy w tle. Po przeczytaniu tej powieści nasunęło mi się jedno stwierdzenie "być może każdy z nas ma anioła stróża, albo istnieję coś takiego jak przeznaczenie i te historie z dwoma połówkami jabłka nie są jednak przesądzone" - na szczęście odrzuciłam szybko tą myśl, nie można za bardzo bujać głową w chmurach ;).

Będziesz ze mną spała? - wymamrotał, kiedy pogładziłam go po wilgotnych włosach. 
- Zaśniesz ze mną, Śpiąca Królewno?






Nie umiałam dobrać odpowiedniej piosenki to wrzucam kilka :) wzięło mnie dzisiaj na passenger.











sobota, 7 marca 2015

rękodzieło, rękodzieło.. czyli plotę i przerabiam + zakupce




Hej!

Dotrzymuję obietnicy i wrzucam długo wyczekiwane pudełeczko.
Zostało podarowane Justynie wraz z kubkiem i herbatką - na jej 21 urodziny (masz teraz tyle lat co ja ! ha! :D )











Byłam dodatkowo na warsztatach plecionkarskich i ulepiłam z wikliny wianuszek oraz kulkę.





Dzisiaj mama wzięła się za przerabianie i efekt jest taki:






Dodatkowo brałam się za robienie misek z papieru gazetowego :)








Na sam koniec zakupy:
















od lewej:
Maska na porost od babuszki Agafii
Spray do włosów - aktywator wzrostu na mlecznej serwatce
Tonik na porost włosów(dla mamy) również od babuszki Agafii
3 termoczepki(jak przetestuję to wkleję zdjęcie)
Maska do włosów Tulsi - maziowata, testowałam ale nie mogłam jej sama nałożyć jest jak błoto.



Mamuśka również zakupiła mi kubek z sitkiem, przyda się rano jak chcę się napić herbaty :)
Nie pokazałam wam ile mam zapasów herbaty, może kiedyś jeszcze o niej napiszę. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie będzie notka o książkach, ale nie jestem do końca pewna czy uzbieram wymaganą ilość 5 książek do wpakowania ich w te kategorie..
Dzisiaj skończyłam "Baśniarza" - bardzo mną wstrząsnął, być może więcej o nim będzie w nowej notce.. Jeśli nie będzie książkowo to przynajmniej będą jakieś beznadziejne zdjęcia, ostatnio wszystkie zdjęcia robię moim telefonem i nie chcę mi się bawić w łażenie z ciężkim aparatem i przerzucanie tego wszystkiego na komputer, kiedy mam wszystko na chmurze(kopia zapasowa automatycznie tam ląduję) .
Zostawiam was z piosenką której szukałam, a nie ma jej na ścieżce dźwiękowej filmu "NIGDY W ŻYCIU" chociaż leci w trakcie kolacji Judyty i Niebieskiego.









niedziela, 1 marca 2015

Książkowe wyzwanie 2015 - cz1


Hej dzisiaj tak trochę książkowo, realizuję postanowienia związane z książkami i pochwalę się kilkoma należącymi do tych kategorii - piszę to teraz żeby więcej wam opowiedzieć o danej książce - ponieważ będę ją miała na "świeżo"





















































Więcej niż 215 stron




Ostatni tom heksalogii o wiedźmie :)
Bardzo miło go wspominam, chociaż był krwawy..
Książka ma gdzieś z 500-600 stron.
Kontynuacja przygód Dory Wilk, musi ocalić wilka ze swojego stada i skopać niektórym osobom tyłki. Jeśli ktoś przepada za tą serią(a ja jestem fanką) to pozycja warta przeczytania. Książkę dostałam na urodziny, ale przeczytałam w nowym roku bo bałam się zakończenia serii(było mi smutno - jak to? już koniec..) - na szczęście autorka tworzy serię o Witkacym - przyjacielu Teodory. Z chęcią przeczytam kiedy wpadnie mi w ręce.

Niektórzy mężczyźni mają zbyt wiele pieniędzy, by zachować resztki zdrowego rozsądku.


Autorem jest kobieta



Bardzo zwariowana powieść o 3 siostrach bolesnych, które wynajmują Salomei Przygodzie pokój w swoim bardzo starym domu. Nie brak tu zabawnych scenek, czy też powrotu jej brata(wprowadza się do siostry) kiedy główna bohaterka wyprowadziła się z domu rodzinnego bo on uprzykrzał jej życie. Jest również motyw romansu, trochę czarów. Ogólnie rzecz biorąc wszystko co powinna zawierać dobra i porządna fantastyka polska. Jeśli lubicie taki klimat to jak najbardziej polecam. Ja musiałam dojrzeć do takiego stylu i humoru bo np. w technikum nie byłam w stanie przełknąć Kronik Jakuba Wędrowycza zaś serię o wampirach pożarłam i uśmiałam się do łez. Zależy co kto lubi :)

Odłożywszy słuchawkę, Salka wróciła do swojego pokoju i jakby nigdy nic wpadła w panikę.
Po pierwsze, nie miała się w co ubrać. 
Po drugie, nie miała się w co ubrać. 
Po trzecie, nie miała się w co ubrać!!!


Film oparty na książce.


Polecono mi film, a ja wzięłam się za książkę i przeczytałam całą trylogię. W świecie niezgodnej musisz wybrać określoną frakcję do jakiej będziesz podporządkowany - jeśli będzie to inna niż ta którą wybrali twoi rodzice - zrywasz z nimi kontakt na zawsze. Masz do wyboru 5 frakcji - Serdeczność, Erudycje, Altruizm, Prawość oraz Nieustraszoność. W dniu kiedy jest przeprowadzanie badanie mające pomóc kandydatom zdecydować do której z mis przelać krew - główna bohaterka Beatrice dowiaduję się, że jest niezgodna. Nie może ujawniać nikomu o swojej wyjątkowości, ponieważ groziłoby jej poważne niebezpieczeństwo. Rzuca altruizm w imię nieustraszoności, gdzie poznaję Tobiasa(ksywka Cztery - z powodu jego lęków(jest ich 4)). W trakcie nowicjatu zaczynają się dziać dziwne rzeczy...
Serię polecam, filmu nie oglądałam bo nie chcę sobie "psuć" książki albo być zawiedziona, że jest dużo zmian lub są przeoczone pewne fakty.
Nie jestem z Altruizmu.
Nie jestem z Nieustraszonych.
Jestem Niezgodna.
I nie można mnie kontrolować.


Autorem jest mężczyzna.




Po przeczytaniu "Gwiazd naszych wina" nabrałam ochoty na przeczytanie czegoś więcej od tego autora. Mój wybór padł na papierowe miasta - główny bohater Quentin postanawia odnaleźć dziewczynę w której się podkochuję czyli Margo. Przy okazji robi wiele szalonych rzeczy, łamie zasady oraz dowiaduję się, że ludzie nie są tacy jakimi czasami ich odbieramy. Poluję na "19 razy Katherine" i "Szukając Alaski" - podoba mi się styl Johna Greena, chętnie przeczytam inne jego powieści, na moim oku również jest najnowsza powieść napisana wspólnie z Davidem Levithanem - Will Grayson, Will Grayson.

Pamiętaj, że czasami nasze wyobrażenie drugiej osoby niewiele ma wspólnego z tym, kim ona naprawdę jest.



Przeczytana w jeden weekend




Przeczytana w weekend, bardzo szybko się ją czytało. Intrygująca, na początku jest dużo tajemniczości, a im bliżej końca tym bardziej akcja się rozwija i jak królik z kapelusza wyskakują kolejne fakty. Świat przedstawiony w powieści dzieli się na: Arystokracje, Służących, Kupców oraz osoby nie podlegające żadnej z tych grup. Osobom niższym np. Służącym czy też Kupcom nie wolno patrzeć w oczy kiedy mówi Arystokracja, muszą też porozumiewać się określonym językiem. Zakazane jest by znali inny język niż te 2 które ich obowiązują. Ogólnie za każde nawet najdrobniejsze przewinienie grozi kara śmierci. Tym całym majątkiem zarządza królowa - która jak się potem okazuję, jest czarownicą. Usilnie próbuję odnaleźć księżniczkę by oddała jej swoje ciało - ponieważ nie może to być zwykły śmiertelnik z powodu braku błękitnej krwi. Główna bohaterka rozumie wszystkie języki, chociaż nie powinna. Udawało się to aż do czasu kiedy na jednej z zakazanych imprez  poznaję tajemniczego Maksa..
Bardzo miło wspominam tą powieść, była zagadkowa aczkolwiek krótka. 

Przysięga była nie tylko obietnicą. Była jednocześnie rozkazem



Wkrótce kolejne powieści, tutaj macie te które pojawiły się w dzisiejszej notce i są już odhaczone.








Zostawiam was z królem coverów :)
Czy znacie wersję polską wykonaniu Lindy?