czwartek, 30 kwietnia 2015

Podsumowanie kwietnia - liczymy strony, plotki o książkach, instagram i decoupage!


Hej! Ten semestr jest koszmarny i będę tak chyba powtarzać do końca..  Trochę zmian w moim życiu, ale książki nadal są ważne.. :)





Książki:

1. Burza 

liczba stron: 416






Bardzo przyjemna książka, skojarzyła mi się z filmem powrót do przyszłości. Tutaj co prawda, nie ma możliwości podróży maszyną, która umożliwia teleportacje, ale główny bohater przy użyciu swoich myśli jest w stanie wykonać pełny skok lub niepełny w przeszłość. Jego przyjaciel Adam jest naukowcem/hakerem/geekem i nadzoruję niepełne skoki przyjaciela, każąc mu odpisywać wszystkie ich eksperymenty. Pewnego dnia dochodzi do tragedii i ukochana głównego bohatera zostaje postrzelona, Jackson w tym momencie wykonuję pełny skok i cofa się o dwa lata, chcąc zapobiec tragedii. Czy mu się uda i dlaczego wspólnie z dziewczyną zostali zaatakowani? Więcej szczegółów w książce ;)


Jak romantycznie…nie wierzę, że pierwszą rzeczą, na jaką spojrzałeś, były jej oczy.





2. Wszechświaty - Leonardo Patrignani
liczba stron 272


Przepiękna okładka i dobra opinia na lubimyczytać zachęcała mnie do przeczytania tej powieści. Na początku przez pierwsze 50 stron pomyślałam - "To już? Teraz się spotkają i już po książce.. " Niestety okazało się, że autor delikatnie pomieszał i się pogubiłam. Momentami Alex był tu.. potem tam.. Pomysł na powieść bardzo oryginalny i dający do myślenia, że być może w alternatywnej rzeczywistości istniejemy jako zupełnie inni ludzie i nasze losy mogą iść w przeciwnym kierunku niż ten w którym obecnie zmierzamy. 



- Może i jestem. Jestem tylko snem. 
- Tak, najpiękniejszym snem, jaki kiedykolwiek miałem. 
- Ale sny znikają. 
- Więc nie chcę się przebudzić.






3.Utrata - 

liczba stron: 304












New Adult - ostatnio bardzo popularny gatunek.. Może niektórzy powiedzą, że jestem szalona - ale kiedy poszłam do biblioteki okazało się, że jest zamknięta więc kupiłam sobie książkę. Mój wybór padł na Utratę. Nie żałuję zakupu.. Pod koniec kojarzyła mi się z powieścią "Na krawędzi nigdy".. Za kilka świetnych scen, które sprawiły, że płaczę mogę ją jak najbardziej polecić. W większości New Adult istnieję podobny schemat..Dziewczyna wyjeżdża na studia i tam poznaję przystojniaka. I tak było w tym przypadku. On - Wes - popularny oraz bogaty. Ona - Kiersten - nieśmiała dziewczyna, która nigdy nie miała chłopaka. Oboje mają w sobie wiele cierpienia, Kiersten z powodu rodziców, Wes ma guz obok serca i kilka miesięcy temu jego brat popełnił samobójstwo.. Weston postanawia zrealizować listę, którą stworzyła Kiersten i na 2 tygodnie zostaję jej chłopakiem bo wie, że termin operacji - która zadecyduję o jego życiu jest coraz bliżej..



-Owieczka kusi Wilka-mruknął
-Ale Wilk opiera się pokusie -odparłam cicho
-Wilk lubi, jak się go kusi.
-Wilk ma oglądać film.
-Owieczka musi przestać gadać, inaczej Wilk uciszy ją swoimi kłami.




4. W pierścieniu ognia - Suzanne Collins

liczba stron:   360





Katniss wydaję się, że po zwycięstwie głodowych igrzysk jej życie jest bezpiecznie. Wspólnie z Peetą wyruszają na wycieczkę po każdym z dystynktów. Wydawało jej się, że ma wpływ na swoje życie - a Kapitol - szybko pokazuję jej, że nie może sama o nim decydować. W 2 części nie brakuję akcji ani też udawania pary kochanków przez dziewczynę która igrała z ogniem i syna piekarza. Najbardziej rozbroił mnie moment kiedy Katniss wyszła w sukni ślubnej, zaczęła się kręcić a jej suknia zapłonęła i zamieniła się w czarną suknię - to musiało wyglądać zjawiskowo.
Tu macie plakat z filmu - którego nie oglądałam :)











Długo i szczęśliwie żyje się tylko w bajkach.



5. Kosogłos - Suzanne Collins 

liczba stron :376



Katniss zostaję symbolem rebelii - Kosogłosem. Ta część spodobała mi się najbardziej i uważam całą trylogię jako bardzo udaną ukazująca brutalność oraz postępowanie ludzi w obliczu śmierci czy też zagrożenia. Na koniec się rozpłakałam.


Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się ?
Tu zawisł ten, co troje zginęło z jego mocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy.

Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się ?
Choć trup ze mnie już, uwolnię cię od przemocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy

Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się ?
Tu do mnie miałaś zbiec, żeby uniknąć przemocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy

Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się też?
W naszyjniku ze sznura u boku mego nie czekaj pomocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy.



6.Pomiędzy - Tara Hudson

liczba stron :404






Książka opowiada historię Amelii - która jest błąkającym się duchem. Nie pamięta kim była ani dlaczego błądzi niedaleko jeziora. Pewnego dnia poznaję Josha - pomaga mu wypłynąć - ponieważ miał wypadek i wpadł do wody. Nawiązuję się między nimi nić - chociaż nie powinien wiedzieć o jej istnieniu ani też ona w innych okolicznościach nie byłaby w stanie go dotknąć. Okazuję się, że Josh jest medium - tą moc przekazała mu jego babka. Para próbuję odkryć dawne życie Amelii. Udaję im się dowiedzieć, gdzie chodziła do szkoły oraz, że tragicznie zmarła we własne 18 urodziny. Jest jeszcze ktoś komu Amelia może się przydać...



-Joshua!-zawołałam.
-Tak?-Natychmiast się odwrócił. Mogłabym przysiąc, że patrzy na mnie wyczekująco, wręcz ochoczo.
-Jak ja wyglądam?
Zmarszczył brwi i odchylił głowę na bok.
-Jak wyglądam w twoich oczach?-powtórzyłam natarczywie, w strachu, że jeśli nie będę mówiła wystarczająco szybko, zdam sobie sprawę z tego, że gadam jak kompletna kretynka.
Joshua uśmiechnął się. Odpowiedział tak cicho, że ledwie go słyszałam.

-Pięknie. Zbyt pięknie, by można cię było nie zauważyć tamtej nocy.

7.Zanim się pojawiłeś - Jojo Moyes


liczba stron:384



 Lou z dnia na dzień traci pracę w kawiarni - jej rodzice nie mają zbyt stabilnej sytuacji finansowej - dlatego też stara się jak najszybciej znaleźć nową pracę. W jej małym miasteczku trudno o dobrą posadę, kilka razy łapie się nowych zajęć - aż szczęście się do niej uśmiecha. Jest zaproszona na rozmowę o pracę w charakterze opiekunki,  nie trzeba mieć żadnych kwalifikacji, ponieważ mężczyzna jakim miałaby się zajmować ma swojego pielęgniarza - ona ma tylko dotrzymać mu towarzystwa. Lou myślała, że spotka podstarzałego faceta na wózku. Okazuję się jednak, że poznaję Willa - który w wyniku wypadku jest niepełnosprawny i sparaliżowany od pasa w dół. Ich początki są trudne, ale po jakimś czasie udaje im się zawrzeć nić porozumienia...
Bardzo piękna powieść ukazująca to jak ukrywamy się za skorupą i siedzimy w swoim świecie, który jest dla nas najbezpieczniejszy. Will mimo swojej sarkastycznej natury - ukazuję się być interesującym mężczyzną. Kto lubi popłakać na koniec - jak najbardziej polecam.




Są zwyczajne godziny i są godziny ułomne, kiedy czas zatrzymuje się i potyka, kiedy życie - prawdziwe życie - wydaje się toczyć gdzieś dalej.



iiii 
*(niedokończona - jeszcze czytam)

8.  

Bądź ze mną- 






Skończyłam na 140 stronie.
Historia opowiada początki studiowania siostry Camerona(Teresy) znanego z Zaczekaj na mnie.














Łącznie stron w tym miesiącu:  2656

Zrobiłam też kolczyki - sówki pofrunęły do Justyny z Częstochowy(buziaki kochana! :) ).
Oczywiście również zakładka z muffinką do niej należy.







na górze w trakcie roboty :D






Moja Justyna z Lublina - dostała kosogłosy! 








Tak wyglądają kolczyki przed obróbką(mam ich jeszcze trochę do zrobienia).

















W tamtą środę byłam na Lubelskich Dniach Informatyki i zgarnęłam Pegasusa z powerbankiem
 :D








Trochę dziwnych zdjęć mojej osoby :P












Wzięło mnie na wypominki i zespół ICH TROJĘ  - który kiedyś uwielbiałam jak byłam małą dziewczynką.















Miłego weekendu majowego! :*


sobota, 18 kwietnia 2015

Miszmasz : Otchłań, zakupy, selfie..

Hej!
Ten tydzień upłynął pod znakiem kolosów i czytania..
Skończyłam Igrzyska śmierci - płacząc na koniec.
Od wczoraj zaczęłam grać w grę Otchłań zapowiada się ciekawie.. Kilka screenów:











Jest to gra tekstowa w tak zwanym czarnym okienku.
Można ją pobrać tutaj



Kilka zdjęć:






 Zakupy!! :

oliwkowa odżywka do włosów
maska intensywne wygładzanie
maska płatki róży do twarzy
mleczko do demakijażu.







Obiecuję, że w przyszłym tygodniu będzie ambitniejsza notka - w tym miałam zrobić tag - The name book tag - niestety zabrakło mi jednej literki.
Zamówiłam sobie kolczyki oraz zakładki na allegro więc nareszcie siądę nad decoupage.








Buziaki!


piątek, 10 kwietnia 2015

Zakupy i różności :)




Hej.. Wczoraj byłam na imprezie i wrzucam wam zdjęcie makijażu wykonanego przez Justynę (:*). Potańczyłam tak, że mam mnóstwo bąbli na obydwu stopach.
Przedstawiam wam także, niedawno zrobione zakładki(instagramowicze mają lepiej bo wrzucam na bieżąco jak coś zrobię ).

Kawałek mojej kolekcji herbaty - te niedawno kupione i przetestowane. Rzeczy do decoupage - bejca, lakier oraz klej. Maska do włosów od babuszki agafii - drożdżowa. 
Łupy z biblioteki i niedawno kupiona oraz przeczytana "Utrata".























Dzisiaj tak krótko zwięźle i na temat.
Pod koniec kwietnia szykuję się wielka czytelnicza notka! Bądźcie czujni :)



















piątek, 3 kwietnia 2015

Książkowe wyzwanie - cz3




Hej! Dzisiaj tak bardziej książkowo. Obawiam się, że nie będzie już tak często tego wyzwania ponieważ wydaję mi się, że wyczerpałam już wszystkie możliwości a nie chcę też zbytnio naginać. Oczywiście, jestem świadoma tego, że dużo osób lubi jak piszę o książkach - dlatego też pod koniec kwietnia będzie małe podsumowanie przeczytanych przeze mnie powieści.  Na samym wstępie chciałabym wam życzyć wesołych pogodnych i radosnych świąt. Notka jest dzisiaj ponieważ, jutro nie będę miała czasu na jej pisanie. Zrobiłam małe decu zakupki, więc być może w najbliższej notce pochwalę się co tam stworzyłam. Nie przedłużając zaczynamy!





1. Oparta na prawdziwej historii..


Serio tak myślałam!
Po przeczytaniu tych 100 stron, aż odpaliłam internet i wklepałam katastrofy lotnicze i... Okazało się, że nie doszło do takiej - o której mowa w książce.  Historia opowiada losy "Trojga", którzy przeżyli katastrofę samolotów. Jest przedstawiona jako relacja świadków bliższych lub dalszych ocalonym dzieciom. Powieść ukazuję, jaki wpływ na społeczeństwo ma taki wypadek i czy rzeczywiście teorie spiskowe mają w sobie chociaż cień prawdy.

Wydaje się niemożliwe, że własnie coś takiego przydarzy się właśnie tobie, prawda?

2.W tytule jest kolor



Trylogia Wielki Błękit uwiodła moje serce. Po przeczytaniu przed ostatniej części na drugi dzień poleciałam do biblioteki ,na szczęście - czekała tam na mnie ostatnia książka z tej serii.
Będę tutaj pisać o trylogii jako całości - więc usiądźcie wygodnie i możemy zaczynać!
Główni bohaterowie - czyli Perry i Aria - są z zupełnie innych światów.
Ona żyję w sferach, jest to miejsce gdzie przy pomocy wizjera można przenieść się do każdego miejsca na ziemi nie wychodząc z domu. On zaś nazywany jest Dzikusem, żyję na zewnątrz z dala od bezpiecznego Podu. 
Za sprawą kolegi zwanego Sorenem, Aria zostaję wygnana i wysłana do "Umieralni". Tam spotyka Perrego po raz drugi(pierwszy raz poznali się jak ją uratował, kiedy wspólnie z przyjaciółmi udali się pod powierzchnię Podu) i na początku ich znajomość nie jest obiecująca... 
W książce, jak i w całej trylogii rozdziały są napisane z perspektywy Arii i Perrego.
Jeśli chciałabym napisać - główny wątek to z pewnością są to poszukiwania Wielkiego Błękitu - zaczynając od pierwszej części - gdzie jest uznawany za plotkę - po kolejne, w których staję się bardziej realny. Powieść kojarzyła mi się z trylogią w Otchłani napisaną przez Beth Revis. 

Zostawiam was z fragmentem podziękowań autorki kończących całą trylogię:

Wreszcie dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy - za to, że zechcieliście poznać historię dziewczyny i chłopaka, którzy dokonali czegoś niezwykłego. Kolej na Was. Obierzcie właściwy kurs i odnajdźcie swój Wielki Błękit. Wiem, że Wam się uda.

3. Epistolarna




Przyznam szczerze, że tutaj delikatnie naciągnęłam - jak zresztą wcześniej też mi się zdarzało. Oczywiście, powieścią epistolarną nazywamy książkę pisaną w listach. Tutaj są rozmowy przez komunikator na miarę naszych czasów, kiedy ludzie rzadko piszą do siebie tradycyjne listy. To gwoli wyjaśnienia. Książka jakoś wyjątkowo mnie nie uwiodła, była zaś fajną odskocznią. Poznajemy w niej główną bohaterkę zwaną dla swoich internetowych kochanków - Szarlotką. Chciałaby odnaleźć idealnego faceta w sieci. Na swojej drodze spotyka albo niewyżytych seksualnie albo dziwaków. Z jednym nawet się zaprzyjaźnia. Moim zdaniem historia jest delikatnie przereklamowana i nastawiona na love story z miłym zakończeniem. Jak sami się domyślacie, udaję jej się spotkać tego idealnego, który ma te cechy jakich ona oczekiwała. Jeśli lubicie romanse, to jak najbardziej polecam. 


4. Autor pod pseudonimem.



Wymiękłam! Serio.. Dawno się tak nie uśmiałam i nie dorwałam tak fajnej książki.. Coraz bardziej podobają mi się powieści z gatunku New Adult. J.Lynn tak naprawdę nazywa się Jennifer L. Armentrout... Hm, wracając do historii to oczywiście romansidło, ale Cam zdecydowanie jest wyjątkowym facetem - nawet nie przeszkadzało mi w tej postaci, że jest bardzo ale to bardzo pewny siebie - co często irytuję mnie w płci przeciwnej. Chociaż historia Avery nie jest zbyt wesoła, to sama w sobie książka jest pozytywna i ma w sobie coś takiego, co wręcz zmusza do uśmiechu i spojrzenia na świat przez różowe okulary... Moim zdaniem momentami powieść jest delikatnie przerysowana, najbardziej cierpliwość Camerona! Niech ktoś mi powie, gdzie jest ten facet - który przez 2 miesiące bez przerwy zapraszałby dziewczynę na randkę - a ona by odmawiała.. Ja się pytam, gdzie jesteś chłopie? :D Może gdyby tacy faceci byli realni, nie byłoby tylu nieszczęśliwych kobiet. Momentami oczywiście, jest smutna i widać, że główna bohaterka boryka się z problemami i nie potrafi żyć dalej, ponieważ nie wyzbyła się tych przykrych wspomnień.

To przez połączenie czekolady i orzechów. Jak je wymieszasz, są w utach jak wybuch seksu. No, tyle że nie robią takiego bałaganu. Jedyne, co mogłoby być lepsze to pokruszenie na maluteńkie kawałeczki ciasteczka Reese's Cups. Wrzucasz te szatany do ciepłego ciasta.... No nie, musisz spróbować. Weź kawałek.