Z góry przepraszam za nieobecność.
Co u mnie?
Dużo, naprawdę dużo działo się w przeciągu ostatnich dni. Zostałam starościną i w związku z tym miałam trochę obowiązków.
Chciałabym przedstawić wam obiecany efekt olejowania.
Użyłam oleju 6 razy(im bliżej studia tym niestety mniej czasu).
Zauważyłam mniejsze wypadanie włosów, zrobiły się one gęstniejsze oraz wystąpiły baby hair.
Zresztą porównajcie sami/same:
Moje włosy teraz:
Wcześniejsze foto:
Z lampą teraz:
Z lampą wcześniej:
Z czym łączyłam olej i jak go stosowałam?
25.09.2013
olejowanie : godzina
mycie : Pinio malina + odżywka loreal
26.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30 min
mycie: Loreal zielony
27.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30min
mycie: herbal care - pokrzywa
28.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30min
mycie : loreal różowy
29.09.2013
olejowanie: ok. godz i 30min
mycie: herbal care - rumianek
2.10.2013
olejowanie: ok. 2 godz i 30 min
mycie: pinio malina
Nakładałam olej na suche włosy, nakładałam na głowę worek foliowy dodatkowo miałam jeszcze chustkę.
Gdy upłynął czas i zabierałam się za mycie głowy ( 2 razy nakładałam szampon i co za tym idzie dwukrotnie go spłukiwałam).
Zauważyłam dużo mniejsze wypadanie w włosów, równolegle zachęciłam moją mamę do olejowania ze mną i ona również jest pod dużym wrażeniem.
Po takiej kuracji oleju zostało mi pół opakowania, jednakże jeśli codziennie go używałam to moje włosy z dnia na dzień mniej go potrzebowały.
W najbliższym czasie postaram się ogarnąć te studia i napisać dla was porządną notkę. Nie miałam za bardzo do tego głowy by zastanawiać się nad tym ale nie chciałabym zrezygnować z blogowania.
Macie pytania?
Piszcie pod postem.
Też widzę już u mnie fajne efekty olejowania :) Zapomniałabym! lecę nałożyć olej :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy! I pięknie się błyszczą :>
OdpowiedzUsuńJak pięknie błyszczą, no nie moge <3!
OdpowiedzUsuńWłoski wyglądają lepiej przynajmniej tak mi się wydaje po obejrzeniu zdjęć:) Olejowanie jak widać pomaga.
OdpowiedzUsuńRównież wydaję mi się, że widzę różnicę :) Ze studiami sobie dasz radę! i nie rezygnuj z blogowania :)
OdpowiedzUsuńwow widac roznice golym okiem, super...czy my sie juz obserwujemy?
OdpowiedzUsuńEfekt faktycznie widoczny.
OdpowiedzUsuńefekt fajny :). Moje wlosy nie polubily oleju kokosowego chyba ;) jeszce go nie odstawilam, uzylam 4 razy ... ale to nie to co bym chciala.
OdpowiedzUsuńJa swoje olejuję co jakiś czas, ale teraz na stancji jest mi trochę ciężej się z tym zorganizować. :) Studiuję na UP :)
OdpowiedzUsuńja na KULu :)
Usuńteraz własnie trzymam olej od 17.30 :)
muszę się wziąć za taką kurację ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńOjej ale pięknie Ci się błyszczą włosy!:) Muszę wygonić lenia i sobie strzelić taką kurację;)
OdpowiedzUsuńNo o niebo lepiej teraz Twoje włoski wyglądają pod względem struktury.
OdpowiedzUsuńTylko tak jakby nierówne są ...
Wow, takie efekty po tak krótkim czasie, gratuluję, olej się przyjął!
OdpowiedzUsuń