Hej! :)
Nareszcie skończył się ten zabiegany tydzień.
Obiecana notka. Nie próżnowałam w weekend i zabrałam się za decoupage.
Oto efekty mojej pracy:
Obiecana notka. Nie próżnowałam w weekend i zabrałam się za decoupage.
Oto efekty mojej pracy:
Mój cały czas był ściśle związany z konferencją na której miałam zaszczyt zajmować się social media.
wydarzenie
Oczywiście z moim szczęściem i nieumiejętnością bycia czasami asertywną mój grafik był wyjątkowo zagospodarowany.
Następnego dnia miałam Opłatek Wydziałowy, a jeszcze wcześniej 3 godzinną radę wydziału (grr!).
Niestety nie posiadam jeszcze zdjęć z całego wydarzenia.
W środę wzięło mnie na loczki . Efekty sami oceńcie.
Moje włosy zaraz po zakręceniu(po 3 myciu przestały być aż takie sztywne - wypsikałam chyba pół lakieru, ale inaczej w ogóle by się nie zakręciły)
Co u mnie?
Kupuję kupuję.. <3
Zaprawiam się w boju przed zbliżająca się sesją(koniec stycznia) - a moimi wspomagaczami są niewątpliwe liczne kolokwia.
W przyszłym tygodniu postaram się zrobić jakąś specjalną notkę.
Śnieg w Lublinie tak szybko spadł, jak się roztopił. Mam nadzieję że, na święta powróci bo niewątpliwie buduje on atmosferę związaną z tym czasem.
Ja już też powoli nastawiam się na sesję ;/ Tyle, że u mnie kolokwia i zerówki zaczynają się już po świętach ;/
OdpowiedzUsuńmasz talent, uwielbiam takie cudeńka =)
OdpowiedzUsuńJa o sesji póki co nie myślę - na razie pochłonęły mnie święta i oczywiście zakupy :D
OdpowiedzUsuńMasz talent, bombki śliczne :)
Pozdrawiam :*
Ładne bombki. Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://madame-katharine.blogspot.com/
Gosiu, Wesołych Świąt! ;*
OdpowiedzUsuńale śliczne bombki :)
OdpowiedzUsuń