wtorek, 3 września 2013

Jak dbam o .. włosy :)


Hej wszystkim!
Wiem wiem, nie było mnie zbyt długo..
Już się tłumaczę, zaczął mi się angielski i nie mam zbyt dużo czasu .. Jeszcze za miesiąc studia, i jakoś do tyłu jestem z decoupage chociaż wczoraj ruszylam lekko :)
Bo wcześniej jakoś byłam pochłonięta książką "Wampir z M-3" którą przeczytałam w 3 dni :)
W piątek(30.08) dowiedziałam się że, jestem TECHNIKIEM INFORMATYKIEM ;)
No dobrze dobrze, ale nie o tym miała być notka.
Zastanawiałam się nad zrobieniem serii o tym jak dbam o różne partie mojego ciała..
Moje włosy są dosyć długie powyżej ramion, myje je codziennie, mają skłonność do przetłuszczania się..
Z racji ich długości muszę stosować odżywki, a że jestem zbyt leniwa to stosuję zazwyczaj te w sprayu. Nie używałam nigdy jakiś masek do włosów.. Narazie są w fazie zapuszczania, ale nie pije drożdzy tylko czekam aż same osiągną długość(chciałabym żeby zakrywały piersi).
No to zaczynamy, miałam wstawić skład na bloga, ale niektórzy producenci piszą strasznie drobnym druczkiem i niestety aparat tego nie wychwyca.. Wszystkie produkty można zdobyć w ROSSMANIE.
Kolejność produktów które dodałam jest przypadkowa. To jak działa na moje włosy i jakie mam odczucia wobec danego produktu to jedynie moja opinia, na każdego mogą działać zupełnie inaczej.
















Barwa naturalna - Szampon Piwny.
+ ma ładny zapach
+ dobrze się pieni
+ nawilża włosy i mimo tego ze moje są przetłuszczające to nie czuje żeby były obciążone
+ nie swędzi mnie po nim skóra głowy
+ cena 6-8zł



Herbal Care - Szampon Pokrzywowy.
+ producent nie testuje swoich produktów na zwierzętach
+ nie niszczy włosów
+nie zawiera alkoholu
+jest neutralny
+ nie powoduje uczulenia ani swędzenia
+cena 8-10 zł
























Loreal Elseve - multi-vitamine
Kupiłam go ostatnio w promocji w rossmanie- cena około 9 zł.
+ dobrze się pieni
+ włosy po nim są błyszczące
+ nie obciąża włosów
+ma przyjemny zapach
+ nie zawiera alkoholu
+nie powoduje uczulenia
+ włosy są miękkie i fajne w dotyku





Radical - Szampon nadający objętność
+ma naturalne składniki
+nie jest testowany na zwierzętach
+ nie obciąża włosów
+ nie uczula
+ nie ma alkoholu w składzie
+cena 8-10zł


























Odżywki:



Po prawej - Gliss Kur.
Z tej serii testowałam chyba wszystkie kolory - żółty, różowy, fioletowy. Nie mam swojego ulubionego. Jeśli chodzi o obciążanie to jak dużo go użyjemy to rzeczywiście obciąża włosy. Dla mnie takie odżywki muszą jedynie rozczesywać włosy więc nie obchodzi mnie czy faktycznie jego skład jakoś wpływa na moje włosy. Cena to koło 15-18zł. Jest wydajny. Na moje włosy starcza na około 3-4 tyg.
Po lewej - Loreal Elseve - Volume Collagene.
Zakupiony wraz z swoim bratem na ostatnich zakupach.
Jest świetny! Aplikator ułatwia nakładanie go. Włosy są miłe w dotyku. Ułatwia rozczesywanie. Przyjemnie pachnie. Narazie nie wiem ile mi wytrwa ale chciałabym się przerzucić z gliss kura na loreala gdyż już mi się znudziła seria gliss kur :) Loreal delikatnie wybudza przyklapnięte włosy.
Cena 14-17 zł.

Niestety obie odżywki zawierają w sobie alkohol, ale nie jest on wyczuwalny.

Tyle ode mnie. Postanawiam się poprawić i częściej pisać :)
Buziaki :* :)



2 komentarze:

  1. Żadnego z wymienionych produktów nie stosowałam, ale z czystym sercem mogę polecić ci szampon dla dzieci HIPP. Jest mega delikatny i dobrze się pieni. Do tego nie zawiera parabenów, SLS i nie uczula - jestem alergikiem, wiec wiem co mówię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chetnie bym przetestowala te szampony, zwlaszcza piwny i pokrzywowy. Jak widze, jest i moja ukochana mgielka Gliss Kur :)! Te z Loreala, tez kiedys musze przetestowac.

    OdpowiedzUsuń